Ostatnim razem zabrałam Was w odwiedziny do domu Kasi i Mikołaja w
Krakowie (odc.1), w którego aranżację miałam duży wkład. Poznaliśmy już parter, a dziś zapraszam na pięterko...;)
W
poszukiwaniu wymarzonego domu
Odcinek 2
Możesz jeździć tanim samochodem, ale miej
najlepszy dom, na jaki cię stać.
cyt.z
kalendarz
Na wyżynach
Idąc po krętych schodach, ma się wrażenie wspinaczki do
samego nieba. Ale nie dlatego, że schody są takie męczące. Po prostu – w tym
domu unosi się swoista niebiańska aura. Na klatce schodowej zwraca uwagę
wielkoformatowe malowidło kontrabasisty ze skrzydłami autorstwa znanego
piosenkarza, Marka Bałaty.
Skąd ten wybór? – Mikołaj jest kontrabasistą, ale
kontrabasistą był także mój tata, zmarły przed dziesięcioma laty – tłumaczy
Kasia. – To długa historia, ale w skrócie mówiąc: to on nas zeswatał!
Zdjęcie z kontrabasem znajdujemy też w monochromatycznej,
biało-czarnej sypialni. Tam mała Kasia siedzi na kontrabasie swojego ojca.
Ciekawe, czy takie samo zdjęcie będzie miał kiedyś synek, na którego młodzi już
czekają?
Sypialnia na początku była długa i wąska, a przez to także nieco
nieforemna, więc zdecydowaliśmy się na utworzenie garderoby w najodleglejszym
punkcie pokoju. Spowodowało to, że pomieszczenie zyskało pełniejsze, kwadratowe
kształty. Przesuwaną ściankę wykonał stolarz, pozostałe meble zakupiliśmy w
Ikea. Proste, skandynawskie wzornictwo jak najbardziej odpowiada
minimalistycznemu stylowi obranemu przez właścicieli krakowskiego bliźniaka.
Centralny punkt stanowi łóżko – zabudowane (również na zamówienie) ze względu
na zbyt dużą ilość wnęk, załamań i skosów.
Oprócz sypialni, na piętrze znajdują się jeszcze dwa
pokoje. Tajemnicze uśmiechy pana i pani domu wystarczają, by domyślić się, że
tam urządzą kiedyś pokoje dla dzieci. Nie mogę się tego doczekać, bo
urządzanie wnętrz dla dzieci to moje drugie ja!
Ręcznikowe akcenty
Ręcznikowe akcenty
Mocny punkt z pewnością stanowi łazienka. Z nią – obok kuchni
– miałyśmy najwięcej problemu. W pierwszej wersji miała być biało-czarna, jak
sypialnia, jednak ostatecznie zdecydowałyśmy się na złamane odcienie. I tak:
jasne płytki mają kolor piaskowy, a ciemne – bardziej wpadający w granat. Za to
armatura jest biała, a szafki – również wykonane na wymiar, by nigdzie nie
pozostała niezagospodarowana przestrzeń – czarne w połysku.
Eksperymentować natomiast można z dodatkami: turkusowe
ręczniki i płyn do kąpieli otrzymany w „parapetówkowym” prezencie od rodziców
to jedna z możliwych opcji kolorystycznych. W zależności od nastroju można
dodać ręczniki czerwone czy też piaskowe i do tego dostosować pozostałe
dodatki: świeczki, kosmetyki itp. Opcji jest mnóstwo!
Kiedy zwiedzanie dobiega już końca, można wyjrzeć przez okno
i napawać się widokiem. Administracyjnie to wciąż Kraków, ale krajobrazy
są typowo górskie. Jeśli ma się szczęście, można napotkać zające albo sarny...
Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z domu M&K, zajrzyjcie do mojej galerii!
Już dziś
zapraszam Was na kolejne odcinki mojej serii! Następne mieszkanie już niedługo.
Bądźcie czujni! A może za jakiś czas opiszę także Twoje gniazdko? Czekam na
kontakt!
autor: kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz